sobota, 4 lutego 2012
Święty z Issyk-kul
Słowo się rzekło, a ja z obietnic się nie wycofuję. Poniżej znajdziecie link do rozdziału VII "Testamentu Damoklesa". Rozdział VII jest wyjątkowy, bo oprócz części większej historii jest również samodzielnym opowiadaniem - i to nie byle jakim! "Świętym z Issyk-kul" rozpoczęła się moja oficjalna literacka kariera, więc ten tekst zawsze będzie mi wyjątkowo bliski. Więcej o jego genezie dowiecie się ze wstępu, a sam plik znajdziecie tutaj.
Etykiety:
marcin wełnicki,
opowiadanie,
święty z issyk-kul,
testament damoklesa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj kochany, znalazłam przypadkowo Twoją stronę i od razy mi się spodobałeś. Chciałam Cię zapytać czy dałbyś się umówić na kawę czy jesteś bardzo zajęty w ciągu dnia? Wyglądasz bardzo przystojnie na tym zdjęciu? Pozdrawiam i całuje, nieznajoma :-)
OdpowiedzUsuń