piątek, 5 marca 2010

Zagłada Atlantydy

Jutro wybieram się do Krakowa na Gralicję prezentować Zagładę..., stąd dziś nie pojawi się kolejny wpis z serii "Listy z warsztatu" (za to po powrocie napiszę jakieś sprawozdanie z wyjazdu). Jednocześnie ciągle żyję nadzieją, że podróż pozwoli mi nadrobić czytelnicze zaległości. Trzymajcie kciuki.

7 komentarzy:

  1. Mi się jednak nie uda przyjechać na Gratyslawię, wiesz jaką miałem ochotę zagrać w Atlantydę ;) tak wiec czekam na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tycjan: Gralicję ;) Mam nadzieję, że będzie jeszcze wiele okazji do gry przed premierą. Dziś postaram się skrobnąć jakąś relację.

    Katatonia: Przeczytałem Smutek tropików, zacząłem Rzekę bogów ;) Recenzja (a raczej "rzut okiem") dziś lub jutro.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt biję się w pierś przed organizatorami ;) Mam nadzieję, że będzie okazja. A na Międzypionku będziesz? Jak masz to dorzuć jakieś zdjęcia bo bym z chęcią zobaczył jakie są wymiary rzeczywiste planszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Międzypionku się nie zapowiada, bo mam zdaje się w ten weekend zjazd aplikacji. Kilka zdjęć wrzuciłem już na profil gry na bgg.

    OdpowiedzUsuń
  5. o widzisz, byłem na Gralicji i miałem szczerą ochotę zobaczyć Zagładę... tylko musiałem pilnować cały dzień turnieju Kingpina i w końcu przegapiłem. Mam nadzieję, że będzie okazja za niedługo poznać "fellow game designer'a" :) póki co z wypiekami śledzę bloga.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Z wypiekami mówisz ;)
    Ja też niestety straciłem na mobilności, prezentując grę. Chciałem się przejść i rozejrzeć, ale nie było jak zostawić stoiska - mam nadzieję, że następnym razem rozstawimy się bliżej.

    OdpowiedzUsuń