środa, 7 lipca 2010

Ufff

Ponad miesiąc? Aż tyle czasu minęło od ostatniego wpisu? No cóż, niewiele mam na swoje usprawiedliwienie: praca mnie zakopała. Aż wstyd się przyznać, ale przez ten długi miesiąc nie przeczytałem żadnej książki – czytałem, to prawda – ale skończę ją dopiero dziś. Więc… zapraszam jutro na recenzję „Himalajów” Michaela Palina (tak, tego), później zabiorę się za Dworzec Perdido (wreszcie!). Zamierzam też zamieszczać więcej tekstów publicystycznych, zaczynając od podczepienia się pod re-read pewnego bardzo popularnego cyklu. Stay tuned.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz