środa, 18 sierpnia 2010

Powrót

Wróciłem z podróży, zmęczony, ale bardzo usatysfakcjonowany. Jeśli znajdę w sobie samozaparcie, skrobnę parę słów (okraszonych zdjęciami) o Paryżu – to fascynujące miejsce, dla mnie podwójnie, bo osadziłem w nim część akcji swojej książki, Śmiertelnego boga. Poza tym… dziś pojawi się recenzja Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu. Jutro lub w piątek powinno pojawić się zaległe wielkie czytanie, a bieżące w weekend. Uff. Zmykam czytać Pustkę: Sny Hamiltona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz